Dwa nowe miejsca na blogu. Jedno do dzielenia się radościami. Drugie do dzielenia się smutkami.
Dziś kieruję do Ciebie czytelniku kolejne zaproszenie.
W zasadzie zaproszenia są dwa. Będą one uzupełnieniem pracy nad pozytywną zmianą w naszym życiu. Żeby mogła ona nastąpić, nie możemy udawać, że nie ma w nim trudnych momentów, frustracji. Potrzebne jest na nie miejsce. Właśnie po to, żeby nie truły nas cały czas. Także po to, by znaleźć ludzi, którzy nas wesprą, pomogą. Ludzi, którzy być może sami przeżyli podobne problemy i wiedzą jak z sobie z nimi radzić. Postanowiłam takie miejsca stworzyć na blogu. Będą tu zatem dwa nowe miejsca: jedno do dzielenia się smutkami, troskami, problemami, drugie do dzielenia się radościami dnia codziennego i sukcesami. Radośnik i Smutecznik.
Po co? W myśl starej zasady, że troski dzielone z innymi są dwa razy mniejsze, a radości dwa razy większe. Zapraszam do dzielenia się zarówno jednymi, jak i drugimi. Zapraszam do komentowania, udzielania rad, udzielania wsparcia. Sama też się chętnie w to włączę. Razem możemy więcej.
Będzie to swoista internetowa grupa wsparcia. Moim marzeniem jest stworzenie społeczności, która wspiera się w kłopotach i z którą można się podzielić radościami.
Większość z nas ma taką wspólnotę w realu. Jest to rodzina lub grupa przyjaciół. Rodzi się więc pytanie po co tworzyć w przestrzeni wirtualnej taką wspólnotę i dla kogo ona będzie? Dla samotnych desperatów? Dla nich też. Będzie również dla każdego z nas. Czasem mamy takie kłopoty, że trudno o nich powiedzieć najbliższym. Powody mogą być różne. W internecie możemy pozostać anonimowi. Na moim blogu będą mogli wypowiadać się zarówno Ci zalogowani, jak również osoby, które wolą nie mówić kim są. Jeśli wypowiedzi będzie dużo stworzymy specjalną podstronę podzieloną na różne rodzaje problemów i radości, tak aby każdy mógł szybko znaleźć to, czego szuka.
Na razie, do wieczora uruchomię dwa wpisy: Radośnik i Smutecznik. Znajdziecie je zawsze w spisie treści bloga. Dla dodania odwagi ja pierwsza podzielę się moim kłopotem i radością.
Zachęcam do codziennego wpisywania jednego „smuta”? „maruda”? i jednej „radości”?, „jasności”? Piszę z pytajnikiem, bo nie wiem jak je nazwać. Może macie jakieś pomysły?
Drogi czytelniku,
Po pierwsze dziękuję Ci, że przeczytałeś ten wpis.
Po drugie bardzo jestem ciekawa, czy moja propozycja jest dla Ciebie ciekawa? Co o niej myślisz? Podziel się proszę swoimi wrażeniami w komentarzach.
Po trzecie bardzo chcę poruszać tu tematy, które będą pomocne i ważne dla Ciebie. Z Twoim wsparciem i podpowiedziami, będzie to dla mnie zdecydowanie łatwiejsze. Potrzebuję Twoich komentarzy, opinii, pytań po to, by ten blog mógł się rozwijać.
Pozdrawiam serdecznie i życzę Ci dobrego dnia.
Tematy poruszone na blogu:
Dowiedz się czym jest psychoterapia.
Kim jest psychoterapeuta?
Psychoterapeuta, psychiatra, psycholog czyli kto jest kim?
Czy mój problem jest już na tyle duży, że powinienem skorzystać z psychoterapii?